GNIADOSZ

To nieprawda, że jestem monotematyczna. Chciałam zrobić zdjecia ptakom, ale wszystkie się pochowały. Natomiast gdziekolwiek się wybiorę, zawsze napotykam się na konie. Więc to nie moja wina, ze tyle ich jest na tym blogu. Poza tym ten okaz pochodzi z ekskluzywnej stadniny i żeby dostać się na jego grzbiet trzeba pochodzić z wyższych sfer. Pozostaje więc mi ukradkowe pstryknięcie zza siatki.



Komentarze

Prześlij komentarz